Chelsea zniszczyła poczwórną nadzieję Manchesteru City
Półfinał Pucharu Anglii przyniósł kolejny dramat w tym sezonie.
Manchester City, który ścigał poczwórnie, upadł z rąk Thomasa Tuchela i Chelsea.
Thomas Tuchel w końcu pokonał Pepa Guardiolę
Tuchel i Pep Guardiola spotkali się 5 razy podczas kampanii w Bundeslidze. Thomas był kierownikiem przez Borussii Dortmund podczas Werwa zarządzał niemieckimi gigantami Bayern Monachium .
Tych dwóch menedżerów spotkało się w sumie 5 razy, w których Pep zawsze wygrywał ze swoim odpowiednikiem.
Ale w tym sezonie wszystko się zmieniło.
Tomasz Tuchel , który dołączył do Chelsea w połowie sezonu, w końcu pokonał swojego arcyrywala Pepa Guardiolę, aby pomóc swojej drużynie dotrzeć do finału Pucharu Anglii.
Pep, który zarządza ManCity od 2016 roku, nigdy nie widział swojej drużyny tak ubogiej w ataki. Wyglądało na to, że zapomnieli swoich butów strzeleckich w domu.
Od czasu przybycia Thomasa Chelsea była w jednej ze swoich najlepszych form w ciągu ostatnich dwóch sezonów.
Przeczytaj także: Era Thomasa Tuchela
Trójka z tyłu po raz kolejny okazała się kluczowa w tym sezonie.
Thiago Silva, który w tym sezonie dołączył do Chelsea na zasadzie wolnego transferu, był jednym z kluczowych graczy pod rządami Tuchela. Duet grał razem podczas swojego pobytu w PSG i dotarł do finału UCL, a także wygrał francuską koronę krajową.
Dzięki tej wygranej Chelsea jest teraz w drodze po swój pierwszy dublet od dłuższego czasu.
ile zarabia John Elway?
Poczwórna nadzieja Manchesteru City się skończyła
Manchester City chciał być pierwszą angielską drużyną, która wygra słynną Czwórkę.
Jednak nadzieja wreszcie się skończyła.
W sezonie 2017/18 Manchester City nadal był faworytem do wygrania Czwórki, ale został pokonany w Pucharze F.A przez Wigan Athletic.
Historia się powtórzyła. Tym razem, zamiast Wigan, to Chelsea niszczy nadzieję City.
Ta drużyna City bez wątpienia wygra Premier League w tym sezonie i będzie w finale Pucharu Carabao przeciwko Tottenhamowi, jednocześnie zmierząc się z PSG w półfinałach UCL.
Wciąż jest nadzieja na Treble, ale teraz City będzie musiało spróbować w przyszłym roku, jeśli chce jeszcze raz wygrać upragnioną Czwórkę.
Hakim Ziyech udowadnia, że jego wątpliwości są błędne
Marokański skrzydłowy/napastnik przybył do Chelsea po sensacyjnym występie dla Ajaksu w zeszłym sezonie. Jednak nie był w stanie sprostać oczekiwaniom.
Liga holenderska została przełożona z powodu Covid-19. Zatem, Sędzia był wykluczony z gry w zawodową piłkę nożną przez siedem miesięcy.
Kiedy dołączył do Chelsea, doznał kontuzji w pierwszym przedsezonie gry i przez długi czas był pauzowany.
Hakim Ziyech dołącza do Chelsea.
W rezultacie nie przystosował się w pełni do tego Premier League.
Ale w ciągu ostatnich kilku gier pod Tuchelem wreszcie pokazuje światu, dlaczego nazywają go Czarodziej.
Pomimo braku czasu w grze, spisywał się znakomicie, gdy miał okazję.
Udowodnił, że jego wątpiący mylą się przeciwko Manchesterowi City.
Roberto Carlos piłkarz, wartość netto
Timo Werner otrzymał piłkę przelotową od Masona Mounta i dzięki świetnemu tempu był w stanie prześcignąć obronę City.
Hakim Ziyech świętuje swoją bramkę z Timo Wernerem, który zapewnił asystę. (Źródło: Chelsea FC Twitter)
Następnie Werner podał piłkę Hakimowi, który wbił piłkę prosto do siatki i dał Chelsea zasłużone prowadzenie 1:0 w 55. minucie.
Ten gol okazał się kluczowy, ponieważ Chelsea pokonała niezwykle cichy Manchester City.
Cały skład ManCity był kiepski przez cały mecz.
Dzięki temu nie ma wątpliwości, że Hakim Ziyech będzie rewelacyjnym graczem Chelsea, nie tylko w tym sezonie, ale także kilku innych.
Hakim ma teraz na swoim koncie 3 gole i 3 asysty w swoim pierwszym sezonie jako zawodnik Chelsea. Ta statystyka może nie być tak dobra, jak w poprzednim sezonie, ale dostosowanie się do nowej, wymagającej ligi wymaga czasu, a Ziyech bez wątpienia będzie lepszy w następnym sezonie.