Aktualności

Półfinały Ligi Mistrzów UEFA: wszystko, co musisz wiedzieć

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

W ciągu ostatnich kilku sezonów Liga Mistrzów przyniosła wiele szokujących wyników.

czy dudley boyz naprawdę są braćmi?

Sezon 20/21 przyniósł niesamowite, ale szokujące wyniki, których fani futbolu nie widzieli od dłuższego czasu.

City Cruise Past PSG

Manchester City zbliżył się o krok do niesławnego potroić po tym jak pokonali PSG 4-1 w półfinale Ligi Mistrzów.

Ponieważ mecz odbywał się między dwoma najlepszymi drużynami Europy, cały świat futbolu obserwował go intensywnie.

Ale sposób Miasto grał w obu nogach, wszyscy przeszli jakiś szok.

W pierwszym etapie PSG objął prowadzenie przez swojego kapitana Znaki i wyglądał na dominujący w pierwszej połowie.

Jednak gracze City wiedzieli, że muszą tworzyć historię i grali z tak dużą presją i intensywnością, że obrona PSG nie była w stanie im sprostać.

Gdy tylko rozpoczęła się druga połowa, Mieszczanie wywierali presję i zaczęli stwarzać większe szanse na bramkę na wyjeździe.

Przeczytaj także: Finały City Reach po raz pierwszy

Pierwsza okazja przyszła do belgijskiego pomocnika Kevina DeBruyne. Pierwszego gola strzelił w 64. minucie i dał swojej drużynie przewagę na wyjeździe.

Wraz z celem wzrosła pewność siebie City i wywierali presję jeszcze bardziej niż wcześniej i dali obronie PSG szansę na swoje pieniądze.

Wielka przerwa w ManCity przyszła w 71. minucie, kiedy Rijad Mahrez Położył piłkę obok siatki Keylora Navasa i zdobył bramkę 2-1 do Cityzens.

Z przewagą dwóch bramek wyglądało na to, że PSG nie będzie miał nadziei na powrót do gry.

Mając dwa gole mniej, menedżer PSG, Mauricio Pochhetino, postanowił wprowadzić pewne zmiany taktyczne i wprowadził Andera Hererę.

Królowie Francji zaczęli grać nieco lepiej i starali się stworzyć szanse na zdobycie drugiego gola.

Ale defensywny duet City of Ruben Dias oraz John Stones wraz z ich opiekunem Edersona okazał się silny w walce z atakującymi maestrosami PSG.

Mecz zakończył się 2-1 przewagą nad Manchesterem City.

W drugim meczu PSG musiało strzelić co najmniej trzy gole, jeśli chciało dostać się do finału Ligi Mistrzów drugi sezon z rzędu.

Kylian Mbappe francuskie cudowne dziecko doznało kontuzji i zostało umieszczone w ławce. Bez Mbappe jedynym lepszym atakującym PSG był Neymar .

Jednak sam Brazylijczyk nie mógł zrobić żadnego wgniecenia w obronie ManCity.

Dzięki posiadanej przewadze Pep Guardiola wiedział, że albo musi bronić całej gry i nie pozwolić PSG strzelić gola, albo wywierać większą presję na zdobywanie bramek, aby zbudować przewagę.

Postanowił zastosować tę drugą taktykę. Rijad Mahrez okazały się ponownie kluczowe w rewanżowym meczu.

Algierczyk strzelił swojego drugiego gola w tym meczu w 11. minucie i dał City trzybramkową przewagę.

Riyad Mahrez świętuje swój cel przeciwko PSG

Riyad Mahrez świętuje swój gol przeciwko PSG (źródło: UEFA)

Dzięki temu PSG musiało teraz strzelić co najmniej dwa gole, jeśli chciało przejść do dogrywki.

Drużyna z Francji starała się jak mogła, ale nie była w stanie ominąć Rubena Diasa i Johna Stonesa, tak jak w pierwszym meczu.

W sumie 14 strzałów w całym meczu nie oddawali żadnych celnych strzałów. Taki stosunek to coś, czego fani futbolu nie widzieli w PSG.

Pierwsza połowa zakończyła się z City na czele.

W drugiej połowie Pochettino sprowadził Moise Keana w nadziei na zapewnienie Neymar jakieś atakujące wsparcie.

Niestety, stało się źle.

Rijad Mahrez wbił gwóźdź do trumny PSG w 63. minucie po strzeleniu gola z przepustki Phila Fodena.

Po tym golu City miało teraz trzybramkową przewagę nad rywalami i chciało przypieczętować umowę.

PSG przegapiło partnerstwo Mbappe oraz Neymar cała ta gra. Poza Neymarem żaden inny gracz z jego drużyny nie był w stanie zaatakować obrony miasta.

Co gorsza, Angel Di Maria otrzymał czerwoną kartkę po tym, jak tupnął nogą o Fernandinho z City.

Mając do 10 mężczyzn, PSG nie mógł nic zrobić i został zmuszony do poddania się Manchesterowi City.

To zwycięstwo naznaczyło historię Manchesteru City, ponieważ ten zespół, kierowany przez Pepa Guardiolę, stał się pierwszą drużyną, która dotarła do finału Ligi Mistrzów UEFA.

Manchester City zmierzy się teraz z Chelsea lub Realem Madryt w finałach w Stambule.

Chelsea chce wygrać podwójną wygraną

Tomasz Tuchel a jego drużyna z Chelsea dotarła już do jednego finału w tym sezonie w formie FA Cup, a teraz szuka drugiego.

Drużyna z Londynu pojechała do Hiszpanii i uzyskała przewagę, na którą zasłużyła sobie na podstawie swojego występu.

Chelsea stała się siłą, z którą należy się liczyć pod rządami Tomasz Tuchel był . Ich defensywna klasa mistrzowska została pokazana w tym sezonie dość dużo.

Tuchel zaprezentował niezmieniony skład po wygranej z West Ham w Premier League.

Większość fanów i komentatorów nie wierzyła w wiadomości o zespole.

Jednak nikt nie był rozczarowany tym składem, ponieważ pokazali, dlaczego Chelsea należy się bać, zwłaszcza w rozgrywkach europejskich.

W fascynującym remisie na Estadio Alfredo Di Stefano Chelsea wygrała z potężnym Realem Madryt.

Mecz, który wielu znawców uważał za łatwy dla Realu Madryt, w rzeczywistości stał się trudny w starciu z taktyczną oryginalnością Thomasa Tuchela.

Christian Pulisic, który w tym sezonie nie był w formie, dał drużynie gości prowadzenie w 14. minucie.

Jednak pomimo tego, że broniła się znacznie lepiej niż rywale, Chelsea wpuściła gola przez Benzemę, co doprowadziło do wyniku 1-1.

Obie drużyny strzeliły swoje bramki w pierwszej połowie, a druga była zupełnie inna.

Pomimo oznak poprawy w drugiej połowie, Chelsea całkowicie ograła Real Madryt.

Zinedine Zidane grał w formacji 3-4-3, którą rzadko grał przeciwko menadżerowi, który specjalizował się w tej formacji i używał jej od dłuższego czasu.

Były pewne poważne wątpliwości co do występu Chelsea przed rozpoczęciem meczu, ale wszystko zmieniło się po ostatnim gwizdku.

Gdy mecz zakończył się 1:1, Chelsea zdobyła ważną przewagę gola na wyjeździe.

Drugi etap, który odbędzie się 6 sierpnia, okaże się całkiem owocny.