Muzyka

George Harrison powiedział, że lepiej dogadywał się z innymi gwiazdami rocka w późniejszym życiu, po tym, jak wszystkie ich ego zostały zaspokojone

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Raz George Harrison nauczył się, że życie to coś więcej niż ciągłe boogy, nie miał wiele wspólnego z innymi gwiazdami rocka. Jednak wiele lat później George znów dogadywał się ze wszystkimi.

  George Harrison i Elton John występujący w Prince's Trust Concert in 1987.
George'a Harrisona i Eltona Johna | FG/Bauer-Griffin/Getty Images

George Harrison powiedział, że nie może utożsamiać się z innymi gwiazdami rocka, które cały czas „boogie”

Jak każdy celebryta, George lubił wychodzić i imprezować z przyjaciółmi, zwłaszcza na początku swojej kariery.

Powiedziała wdowa po George'u, Olivia Toczący się kamień że George miał „szaloną stronę”, która lubiła się bawić. Jego pierwsza żona, Pattie Boyd, twierdziła, że ​​dzielił swój czas między intensywną medytację i ciężkie imprezy.

„Medytował godzinami” — napisał Boyd w swoim pamiętniku: Wspaniały dzisiejszy wieczór. „Potem, jakby zbyt trudno było oprzeć się przyjemnościom ciała, przestał medytować, wciągać colę, bawić się, flirtować i imprezować… W tym też nie było normalności”.

Jednak imprezowanie szybko straciło swoją radość. George miał dość paparazzi. Potem znalazł coś bardziej znaczącego niż imprezowanie: duchowość. Kiedy George wyruszył w swoją duchową podróż, nic innego go tak naprawdę nie interesowało, nawet muzyka. Wiedział, że jego jedyną drogą życiową było bycie świadomym Boga i łączenie się ze swoim Stwórcą w każdy możliwy sposób. Jednak jego duchowość zaczęła go zrazić do wszystkich innych.

ile pieniędzy mają deion sanders?

W 1977 roku George powiedział Mitchellowi Glazerowi z Crawdaddy, że doszedł do punktu, w którym bycie gwiazdą rocka było jednym wielkim odstępstwem . Wkrótce George nie miał nic wspólnego z innymi gwiazdami rocka. Nie chciał marnować życia na ciągłe boogowanie.

„Odkąd zaangażowałem się w to w latach 60., byłem w to mocno zaangażowany, a potem czasami z tego wychodzę” — powiedział George o imprezowaniu. „W biznesie jest wielu ludzi, których kocham, przyjaciół, wiesz, którzy są naprawdę świetni, ale nie mają żadnego pragnienia wiedzy ani urzeczywistnienia.

„Dobrze jest od czasu do czasu potańczyć, ale kiedy tańczysz przez całe życie, to po prostu marnujesz życie i to, co zostało nam dane” — powiedział George. „Muszę wydostać się z tej mayi. Niestety nie mam zbyt wielu kontaktów z przyjaciółmi który cały czas po prostu tańczy . To jest bardzo trudne.

„Mogę się naćpać jak reszta z nich, ale tak naprawdę jest nisko. Im więcej narkotyku bierzesz, tym mniej dostajesz, naprawdę. Po tym, co zrobiłem, mogę to powiedzieć z doświadczenia. Cokolwiek to jest, po prostu potrzebujesz więcej, a im więcej bierzesz, tym gorzej się czujesz”.

ZWIĄZANE Z: George Harrison powiedział, że koncerty The Beatles stały się „nieistotne” w połowie lat 60.

George lepiej dogadywał się później z innymi gwiazdami rocka

Na początku lat siedemdziesiątych George stracił zainteresowanie imprezowaniem.

W Nadchodzi słońce: duchowa i muzyczna podróż George'a Harrisona , Joshua M. Greene napisał: „Krytycy zastanawiali się, czy „oszalał” z powodu zbyt wielu medytacji, podczas gdy przyjaciele czuli się od niego oddzieleni, i nie bez powodu: stracił zainteresowanie całonocnymi imprezami z niewierzącymi.

„Odrzucał zaproszenia tak konsekwentnie, że nawet starzy kumple uważali, że jego entuzjazm dla Boga wykracza poza rozsądne granice”.

W końcu jednak, w latach 80., George zdał sobie sprawę, że mógłby mieć relacje z innymi gwiazdami rocka, które były sławne w latach 60. i 70. XX wieku. Wszyscy wypełniali wtedy swoje ego, ale się uspokoili.

Podczas wywiadu w 1987 r Dzisiejszy program , reporter mówił o ostatnim George'u Występ Prince’s Trust . Zwróciła uwagę, że George i przyjaciele, którzy dołączyli do niego na scenie, Eric Clapton, Ringo Starr, Elton John i Jeff Lynne, wydawali się mieć prawdziwy system wsparcia i przyjaźń.

- Są naprawdę ładne - odparł George. „Myślę, że im wszyscy jesteśmy starsi, tym milsi się stajemy; stają się; Jestem pewien, że może też stałem się milszy, nie wiem. Ale są, są naprawdę dobre.

– Chodzi mi o to, że wszyscy przeszli tak wiele. Myślę, że wszystkie ich ego zostały zaspokojone lub znokautowane do tego stopnia, że ​​w pewnym sensie cenią sobie przyjaźń. To dobrzy, dobrzy faceci.

ZWIĄZANE Z: Po The Beatles George Harrison powiedział, że jego muzyka zyskała większą popularność, ponieważ nie obchodziło go, co myślą inni

George często drażnił się z założeniem zespołu z Eltonem Johnem, Ericem Claptonem i innymi

Później George uwielbiał występować i jammować z innymi gwiazdami rocka, tak jak na koncercie Prince's Trust. Tym żył, grając w zespole z przyjaciółmi. George nawet drażnił się z dołączeniem do grupy.

„Elton najwyraźniej tworzy zespół dla ponad 40-latków, w którym, jak mi powiedziano, będę” — powiedział George na antenie Dzisiejszy program .

Podczas wywiadu z MuchMusic , George mówił o swoich planach i chęci zrobienia czegoś z Claptonem i Lynne.

„Nie powinienem tego mówić, ponieważ oni o tym nie wiedzą, ale chciałbym coś zrobić, nie tylko solowy album dla siebie, chciałbym spróbować zaangażować się może z Jeffem Lynne i może z Ericiem Clapton i zróbcie razem coś nowego, takiego, tylko jednorazowego. A może tylko Jeff i ja; jeśli nie, znowu zrobię to sam”.

Prowadzący wywiad zapytał: „Powstaje tu nowy zespół?” Jerzy odpowiedział: „ Podróżujący Wilbury . Nie mów nikomu.

George stworzył supergrupę, ale nie z Eltonem Johnem, Ericem Claptonem i Jeffem Lynnem. Wraz z Lynne, Tomem Petty, Bobem Dylanem i Royem Orbisonem założył The Traveling Wilburys.

George zawsze uwielbiał być w zespole. To było wspaniałe, że wszyscy Wilbury zostawili swoje ego za drzwiami i po prostu tworzyli muzykę.

ZWIĄZANE Z: George Harrison nie przegapił Paula McCartneya na wprowadzeniu do Rock & Roll Hall of Fame The Beatles

dla jakiej drużyny gra Ben zobristrist